Nic nie łączy wyraźniej więzów rodzinnych, niż wesoły czworonóg wałęsający się po domu, raz po raz oczekujący choćby sekundy atencji z naszej strony. Jak wiemy, pies to również odpowiedzialność i nie wszystkich z nas stać na to, żeby otworzyć swoje mieszkanie dla dużego owczarka niemieckiego, nie mówiąc już o psach z rodziny chartów. Nie jest to w żadnym wypadku niemożliwe, jednak należy podkreślić, że duży pies potrzebuje dużo miejsca, a trzymanie ich w mieszkaniu im nie służy.
Przedstawiamy propozycje pięciu nieco mniejszych psiaków, które przez wzgląd na swój charakter i naturalne predyspozycje mogą się świetnie zaadoptować do naszego życia. Poza tym, każdy z nich nieźle odnajduje się w przestrzeni mieszkaniowej.
Zaczniemy od dość temperamentnego chihuahua, który skradła serce nie jednego właściciela. Choć wygląda niepozornie i sięga 25 cm, to bywa on niekiedy dość zuchwały. Nie mniej jednak czworonogi z tego gatunku niesamowicie szybko przywiązują się do swojego właściciela. Źle niestety znoszą towarzystwo obcych osób. Chihuahua gustuje również w spacerach. Rasa ma genetyczne skłonności do anomalii anatomicznych i neurologicznych, a często przechadzki są na to idealnym lekarstwem.
Kolejnym pupilem będzie pies, którego w szczególności wyróżniają delikatne oczy i pomarszczony pyszczek, a mowa o mopsach. Psy cechuje niezwykłe wprost opanowanie, a także przyjaźnie nastawione. Rasę cechuje wyśmienita pamięć, pozwalającą im zapamiętać twarze widziane wiele lat temu. Jeżeli lubimy duży ruch, to z całą pewnością mops nie będzie naszym najlepszym wyborem, nie jest to typ sportowca i najzwyczajniej w świecie przez jego budowę często brakuje mu oddechu.
Kompletnym przeciwieństwem mopsów w sprawach sportowych są psy rasy bichon frise. W zasadzie w jego opisie wystarczyłoby zdjęcie, bo jego charakter jest synonimem jego wyglądu. Kilka wieków wstecz był ulubieńcem wytwornych salonowych dam. Niestety rasa ma też swoje minusy, czworonogi nie lubią gdy ich właściciel nagle wychodzi m.in. do pracy. Z drugiej strony doskonale dogadują się z innymi zwierzętami, także idealnym uzupełnieniem może być kot. Warto zwrócić uwagę na pielęgnacje jego sierści. Bichon frise’a należy czesać 2-3 razy w tygodniu i raz w miesiącu musi się odbyć obowiązkowa kąpiel oraz co dwa lub trzy miesiące udać się z pupilem na strzyżenie.
Jeżeli już mowa o strzyżeniu i nazwijmy to „dostojnym wyglądzie”, to z zza rogu wyłania nam się kolejna rasa, tym razem maltańczyk. Niewielu z nas wie, że w przeszłości wykorzystywano go m.in. do polowań na gryzonie. Te maksymalnie 4 kg maleństwa są na ogół radosne, bardzo lubią towarzystwo, lecz źle znoszą podniesiony ton głosu. Jeżeli mamy w domu dzieci, maltańczyk przez wzgląd na jego szybką naukę nowych sztuczek i dużą chęć do zabawy będzie strzałem w dziesiątkę. Kiedy jednak mowa o pielęgnacji zaznaczmy, że właściciela czeka twardy orzech do zgryzienia, pielęgnacja sierści maltańczyka to dość trudne zagadnienie, jednak nie na teraz. Co ważne, czworonogi tej rasy, przez wzgląd na swoja długowieczność, stają się członkami naszej rodziny na długie lata. Mogą żyć do 20 lat!
Ostatnim szczęściarzem został ciekawski papillon, który wydawać by się mogło, że z natury cierpi na nadpobudliwość, ponieważ rzadko i tylko na bardzo krótko potrafi usiedzieć spokojnie. Charakteryzuje go ciekawska natura, która powoduje że nie sposób o nim zapomnieć. Jest bardzo łagodny i miły dla dzieci oraz toleruje inne zwierzaki domowe, bywa niestety zadziorny w przypadku psów spotkanych podczas spacerów. Uszaty papillon ubóstwia swojego właściciela i nawet ignorowany sprawi, że prędzej czy później będziemy musieli zwrócić na niego uwagę. Jeżeli chodzi o jego pielęgnacje to dwukrotne czesanie w trakcie tygodnia jest zupełnie wystarczające. Oczywiście nie zaszkodzi go od czasu do czasu wykąpać.